"Nawet kiedy było to zakazane organizowali emausowe pochody" - mówi etnograf z Muzeum Okręgowego w Koninie - Andrzej Głaz. Pątnicy pokonują ponad 10 kilometrów. Trasa procesji wiedzie szlakiem stojących na peryferiach miasta krzyży. Przy każdym z nich pątnicy zatrzymują się, śpiewają religijne pieśni i zakopują wosk z paschału. Wszystkiemu towarzyszą wystrzały petard.