To reakcja na pomysł znanego czyściciela kamienic Piotra Śruby, który złożył u wojewody ofertę przyjęcia ośmiuset uchodźców w Poznaniu i w Gnieźnie. Chce ich ulokować w kamienicach, którymi administruje. Niespodziewanie w wydarzenie swoim happeningiem włączyli się też zwolennicy przyjęcia przybyszów z północnej Afryki i Bliskiego Wschodu.
Kilkusetosobowa grupa przeciwników przyjmowania islamskich imigrantów przeszła przez Gniezno z transparentami "Nie dla muzułmańskiej dzielnicy w centrum Gniezna". Krzyczeli też - "Gniezno wolne od Islamu". Jednak zanim ruszyli sprzed gnieźnieńskiego teatru, przed nimi niespodziewanie pojawiło się z magnetofonem kilkoro zwolenników imigrantów przebranych w arabskie stroje. Przez chwilę tańczyli do arabskiej muzyki, później zostali wylegitymowani przez policję i usunięci z placu, ponieważ nie mieli zgody na manifestację. Przedstawili się jako "Zaniepokojona Grupa Tańczących Gnieźnian".
Marcin Tomczak - szef stowarzyszenia Gnieźnieńscy Patrioci, jako współorganizator manifestacji wyjaśniał, że chodzi o wyrażenie sprzeciwu wobec polityki sprowadzania imigrantów do Polski i propozycji jednego z administratorów kamienic utworzenia w Gnieźnie mini getta złożonego z 300 imigrantów. Przemarsz przez starówkę zakończył się na gnieźnieńskim rynku przed tureckim barem oferującym kebab.