Jeszcze kilka lat temu placówka była jedną z najbardziej zadłużonych w Polsce. - Przeszła restrukturyzację i nie ma długów - mówi dyrektor Krystyna Mackiewicz.. Podkreśla, że dzięki temu szpital oprócz leczenia może kształcić studentów i szkolić lekarzy różnych specjalizacji oraz prowadzić prace naukowo-kliniczne.
Szpital przeprowadza operacje, których podejmuje się niewiele ośrodków w kraju. - Trafiają do nas chorzy z całej północno-zachodniej Polski, to jeden z kilku polskich szpitali wszczepiających implanty ślimakowe, t jednostka referencyjna leczenia nowotworów tarczycy, jedna z dwóch w Polsce klinik chorób tropikalnych i pasożytniczych oraz jedyna w regionie klinika chirurgii szczękowo-twarzowej - wymienia dyrektor Mackiewicz.
100-letni szpital mieszczacy się w zabytkowych obiektach, chce się rozbudowywać. Do nowego budynku miałyby się przenieść wszystkie bloki operacyjne szpitala i oddziały intensywnej opieki medycznej. 20 klinik szpitala zatrudnia półtora tysiąca pracowników. Dziś/Wczoraj 50 osób - najbardziej zasłużonych dla lecznicy - dostało okolicznościowe medale.
Szpital został wybudowany i był początkowo prowadzony przez protestanckie Stowarzyszenie Sióstr Diakonis. W czasie II wojny światowej znajdował się tam miejski lazaret. Po wojnie szpital został przejęty przez Uniwersytet Poznański, a później przez nowo powstałą Akademię Medyczną. Od tego czasu placówka jest szpitalem akademickim ze specjalistycznymi klinikami Pod koniec lat 70 budynki szpitala zostały wpisane do rejestru zabytków.