NA ANTENIE: CO MASZ W GLOWIE/LESZEK CICHONSKI
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Radny nie mieszka tam, gdzie powinien?

Publikacja: 02.03.2016 g.09:16  Aktualizacja: 02.03.2016 g.09:26
Poznań
Gdzie mieszka przewodniczący Rady Miejskiej Piły zastanawiają się mieszkańcy, dziennikarze i radni.
Rada Miasta Piła - sesja - Wiesława Pinkowska
/ Fot. Wiesława Pinkowska

Zastanawia się też wojewoda, do którego wpłynęło zawiadomienie o złamaniu kodeksu wyborczego przez Rafała Zdzierelę. Autor listu sugeruje, że przewodniczący nie mieszka w Pile. To mogłoby znaczyć, że startując w wyborach, złamał prawo i może stracić mandat. Radni utworzyli specjalną komisję, która zbada sprawę, a wyjaśnienia prześle wojewodzie. - To są instrumenty polityczne. Niektórzy chcą, żeby w tych nowych czasach władza zaglądała ludziom do łóżka. Ja byłem pilaninem i jestem pilaninem - mówi Zdzierela.

Z kim śpi przewodniczący komisji raczej nie interesuje. Interesuje za to bardzo gdzie mieszka. Dlaczego? - Za miejsce zamieszkania uważa się miejsce realizowania podstawowych czynności życiowych. Radny musi mieszkać na terenie gminy, którą reprezentuje - wyjaśnia zastępca przewodniczącego Paweł Jarczak.

Wątpliwości ma wojewoda i autor pisma, który sugeruje, że Rafał Zdzierela może jednak w Pile nie mieszkać. Taki wniosek powzięto na podstawie deklaracji żony przewodniczącego, która również startowała w wyborach samorządowych i jako miejsce zamieszkania podała Zawadę wieś w sąsiedniej gminie Szydłowo. Wojewoda może wyjaśnień nie przyjąć i wygasić mandat przewodniczącemu.

Kinga Grabowska/pś

http://radiopoznan.fm/n/F1LBDW
KOMENTARZE 1
bęc 03.03.2016 godz. 18:45
Oto myślenie władzy!!. Nawet z tak prostą sprawą ma problem. W regulaminie wyborczym jest wyraźnie napisane o adresie kandydata. Trudno zrozumieć jaki problem jest w ustaleniu zamieszkania, wynika raczej z chęci udawania, że nic się nie stało. Ostatnio bardzo powszechne drobne oszustwa urastają do bezczelnego wymuszania. Oto morale niestety dużej części Polaków i innych. Jest zgoda na takie bezeceństwa, rzadko kto reaguje. Jeśli o tym ktoś mówi staje się awanturnikiem albo nieprzystosowanym. Rzadko kto pomaga w wyjaśnianiu tych przekrętów. Jako społeczeństwo niestety idziemy "w dół".