Sprawa dotyczy wyborów uzupełniających, które odbyły się w lipcu ubiegłego roku. Romuald W. ze swoim konkurentem wygrał niewielką różnicą - zaledwie 11 głosów. Oskarżony miał nakłaniać ludzi, by wpisywali się na listę uprawnionych do głosowania, mimo, że nie byli zameldowani w jego okręgu.
Ci , którzy się na to zgodzili, do wniosków dołączyli fałszywe deklaracje. Prokuratura ustaliła, że Romuald W. poprosił o to 18 osób. Wszyscy ci ludzie przyznali się do winy i poprosili o umorzenie postępowania.
Tymczasem, tego samego dnia, gdy śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciw radnemu - Romuald W. zrezygnował z mandatu. Tłumaczył się względami zdrowotnymi. Radny dziś nie odbierał telefonów. Teraz komisarz wyborczy w ciągu czternastu dni musi oficjalnie ogłosić decyzję o wygaśnięciu mandatu. Potem wojewoda zarządzi ponowne wybory, które muszą się odbyć w ciągu trzech miesięcy
Kinga Grabowska