Unia Europejska nie wie co zrobić z uchodźcami. Gdzie ich umieścić? Jak pomóc? I czy to problem całej UE czy tylko tych krajów, które wcześniej nie miały obaw by imigrantów przyjmować. Jak w tej sytuacji powinna zachować się Polska? Czy powinna wyłamać się z unijnych uzgodnień? Czy może powinniśmy być solidarni i dotrzymać ustaleń poprzedniego rządu? Czy w Polsce potrzebne jest referendum w sprawie imigrantów? Czy głos obywateli powinien być wiążący dla rządzących polityków?
"Gospodarzem w Polsce nie jest obecna ani żadna inna władza, tylko obywatele. To obywatele powinni decydować czy i kogo przyjmiemy do naszej ojczyzny" - można przeczytać na stronie dzieńreferendalny.pl. Referendum w sprawie uchodźców proponuje Ruch Kukiz'15. Pytanie miałoby brzmieć: czy jesteś za przyjęciem przez Polskę "uchodźców" w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej. Bo zdaniem działaczy tego ugrupowania to polscy obywatele powinni podejmować decyzję, a nie rząd lub tym bardziej Unia Europejska.
Czy Polska powinna wyłamać się z unijnych uzgodnień? Czy raczej powinniśmy być solidarni z innymi krajami Unii i dotrzymać ustaleń poprzedniego, polskiego rządu, premier Ewy Kopacz? Poznański poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk nie jest entuzjastą pomysłu o referendum. Platforma Obywatelska nie poprze inicjatywy o referendum. Poseł Waldy Dzikowski uważa, że Polskę stać na wywiązanie się ze zobowiązań rządu Ewy Kopacz.
W ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że Polska na razie nie przyjmie imigrantów. "Dopóki nie doprowadzimy do sytuacji, kiedy osoby napływające do Europy, będą odpowiednio weryfikowane, nie można mówić o ich relokacji między kraje członkowskie".
Wczoraj minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski potwierdził, że Polska będzie rozpatrywać przyjęcie uchodźców. Zastrzega jednak, że chodzi o ludzi, którzy będą chcieli zostać w naszym kraju, będą umiały udokumentować swoją tożsamość i zostaną sprawdzone przez polskie służby, czy nie zagrażają bezpieczeństwu. Minister spraw zagranicznych dodał, że Polska zobowiązała się już do przyjęcia siedmiu tysięcy uchodźców. Nie wiadomo jednak czy znajdzie się taka liczba osób, która spełni kryteria i zechce do nas przyjechać.
Szef Centrum Badań Migracyjnych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza antropolog Profesor Michał Buchowski jest przekonany, że wynik referendum w sprawie przyjmowania uchodźców dziś byłby z góry przesądzony. Profesor Buchowski uważa, że Ruchowi Kukiz'15 nie chodzi o obywateli, ale o zyski polityczne.
Poznański lekarz Kraiz Suleiman podchodzi z Syrii, ale od kilkudziesięciu lat mieszka i pracuje w Polsce. Jest polskim obywatelem i pomysł z przeprowadzeniem referendum przyjął ze zdziwieniem. Uważa, że pomysł z referendum to wykorzystanie psychologii Polaków i poczucia zagrożenia.
Dziś - jak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" młodzi Polacy chcą przywrócenia kontroli na granicach wewnętrznych Unii Europejskiej. Wraz z wiekiem wzrasta liczba osób, które nie godzą się na zniesienie Schengen. W sumie 50 proc. Polaków chce przywrócenia kontroli granicznych. Przeciwnego zdania jest 47 proc. ankietowanych.
W ubiegłym tygodniu - 73 proc. badanych sondażu Ariadna twierdzi, iż Polska nie powinna przyjmować uchodźców z Bliskiego Wschodu. Po zamachach w Brukseli ten odsetek rośnie. Podstawowym motywem niechęci jest bowiem strach przed terroryzmem (78 proc.). Badani chcą renegocjowania kwot uchodźców i referendum w tej sprawie.
Czy Polska powinna wyłamać się z unijnych uzgodnień? Czy też powinniśmy być solidarni i dotrzymać ustaleń poprzedniego rządu? Czy w Polsce potrzebne jest referendum w sprawie imigrantów?
w postaci wszelkiego pokroju ROND .(pomijając łamigłówkę dużego kalibru jaką jest rondo na Wilson
Streed),a już wymyśla się nowe karkołomne zadania w postaci wydzielania nowych terenów zielonych
pod zabudowę tymczasową z nieodzownym standartem jakim jest WĘZEŁ GORDYJSKI z którego
należy wydzielić rurociąg ,sklasyfikować i zredagować umowy między dostarczycielem a odbiorcą
wody pitnej z miejskiego wodociągu .
-To przerasta rozumy wszystkich razem wziętych rajców ,gdyż oni zostali stworzeni do
takich rzeczy o których nie pisze się w centralnych mediach.
A gdzie wyczytałeś na tym forum słowa katolików o pogardzie i nienawiści do muzułmanów czy islamistów? Napisaliśmy, że nie chcemy ich przyjmować bo zagrażają innym ludziom, gdyż są niebezpieczni dla otoczenia i nie potrafią się zasymilować z inną kulturą. Tyle i aż tyle. Nie siejemy nienawiścią, ani pogardą, nie namawiamy do samosądów ani zabójstw itd, itd.
Ale za to Ty, nie będąc katolikiem, przyrównałeś nas katolików do muzułmańskich talibów, którzy jak wszyscy wiemy sieją grozę, spustoszenie i mordują innowierców. Pytam się kim jesteś i kto ci dał prawo do obrażania innych. Pytam się w czym jesteś lepszy od nas katolików szukających pokoju i stabilizacji, skoro sam innych obrażasz i zrównujesz z mordercami? Wiesz kim jesteś? HIPOKRYTĄ!!!
Ps.Masz prawo napisać swoją opinię na dany temat, ale nie masz prawa obrażać innych internautów! Zapamiętaj to sobie, bo w przeciwnym wypadku nie jesteś w niczym od nas lepszy, tylko gorszy! Dziękuję za uwagę.
Bądźmy dla siebie po prostu dobrzy. A przecież dobro powraca
Pozdrawiam
Nie bardzo wiem o czym piszesz. Byłaś kiedyś chociażby na wakacjach w krajach muzułmańskich? Gdybyś była to byś wiedziała, że chcąc wejść do meczetu musisz zdjąć buty zakryć dokładnie ramiona i przykryć głowę chustą, inaczej tam nie wejdziesz i nie zauważyłem żeby ktokolwiek miał z tym z turystów problemy. Jak nawet kupisz w takim kraju alkohol, co jest nie lada problemem, to nie wolno Ci go wypić w miejscu publicznym bo natychmiast zostaniesz aresztowana. A taki muzułmanin jeden z drugim mieszka w Europejskim kraju 20 lat i nawet nie nauczył się nowego języka. Jak muzułmanka chce iść na basen to jego dyrekcja musi się zgodzić na ich śmieszne stroje. Ponadto fanatyczny muzułmanin gotów jest wejść do metra, czy na lotnisko i wysadzić siebie i innych ludzi w imię swojego boga. Nie widzę natomiast problemu w przyjęciu chrześcijan, bo to ta sama kultura, jak również nie widzę tutaj żadnej hipokryzji. Nawet nie przeszkadzają mi dzielnice pewnych kultur społecznych, bo one ubogacają i uatrakcyjniają miasta, ale pod warunkiem że będą zawsze bezpieczne dla wszystkich ludzi o każdej porze dnia i nocy atak nie jest!
Pozdrawiam moje radio :)
Referendum jest tutaj niepotrzebną stratą pieniędzy.
Straszenie solidarnością Unijną jest w tym wypadku nie na miejscu.. Mimo wszystko bezpieczeństwo obywateli mieszkających na terenie Polski powinno być priorytetem dla wszystkich rządów...
Jak to wygląda w innych krajach europejskich mogliśmy zobaczyć w niedalekiej przeszłości.
Bardzo ciekawie słucha się opinii mówiących jednocześnie, że nie chcemy aby imigranci mogli dalej żyć według swojej religii i kultury a z drugiej strony oburzających się, gdy już jesteśmy za granicą, że ktoś nam każe się zachowywać według jego zasad. Czyli jak ktoś tu przyjeżdża to ma się wyzbyć własnej tożsamości ale jak my gdzieś jedziemy to wara wam od naszych tradycji.
Czystą hipokryzją jest mówienie, że Europejczycy to się umieją dostosować. Ze to co innego przyjmować Białorusinów czy Ukraińców, bo oni to są "nasi" i będą się asymilować. W każdym większym mieście na świecie są dzielnice narodowe imigrantów. Dzielnice, w które inne nacje jakoś niechętnie się zapuszczają.
Wypraszam sobie tego typu nie przemyślane i obrażające opinie!
Jestem przeciwny referendum z powodu ogromnych kosztów, które poniosą wszyscy obywatele, zwłaszcza że przeciwna przyjęciu jest zdecydowana większość ludzi a mówią o tym sondaże, które na ogół są dość precyzyjne. Dodam, że nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę zwolennikiem KOD-u!!!!!!!
Po drugie oni niosą ze sobą potencjalne zagrożenie a o braku asymilacji nie wspominając. UE powinna zmienić swoją politykę!
Przyjmować jak najbardziej, ale rodaków ze wschodu chcących wrócić do Ojczyzny,
A tych obywateli którzy płacą pieniądze za to by dostać się na łódź i później gdzieś do Europy przestańmy nazywać uchodźcami.