Zdaniem podróżnych remont dworca PKP w Gnieźnie od dawna był już potrzebny, bo obecnie wygląda jak dworzec prowincjonalny z fatalnie wyglądającym holem, bez przechowalni bagażu. - Nie ma nawet kiosku czy baru, gdzie można coś zjeść czy napić się kawy czekając na pociąg - narzekają taksówkarze z postoju przy dworcu. Otoczenie budynku to mały parking i dziurawe drogi dojazdowe.
Po remoncie część niepotrzebnych pomieszczeń będzie użytkowana przez miasto. - Zostanie tam przeniesiony Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - wyjaśnił prezydent Gniezna Jacek Kowalski. To zmniejszy koszty utrzymania budynku. Remont ma potrwać dwa lata i w tym czasie dworzec będzie dla pasażerów częściowo dostępny.
___
Jeśli współczesnym mieszkańcom Gniezna ktoś by powiedział, że przed wojną na ekskluzywną kolację bogaci mieszczanie wybierali się na...dworzec PKP - chyba umarłby ze śmiechu . Widząc obecny dworzec trudno w to uwierzyć. Remont dworca w Gnieźnie ma kosztować około 6 mln zł. Czy za tę sumę uda się wskrzesić choćby częściowo klimat dworca przedwojennego? Czas pokaże.