Dziś członkowie organizacji skupionych w Cyryl Clubie złożyli do miejskich radnych wniosek, by obok konsulatu powstał skwer "Bohaterskich Obrońców Ukrainy". Kevin Nowacki liczy, że radni szybko podejmą decyzje.
Dokładnej lokalizacji jeszcze nie mamy, pozostawiliśmy do w gestii rady miasta Poznania, aby to oni wyznaczyli. W najbliższy wtorek będzie sesja rady miasta i liczymy, że już wtedy rada miasta do tego wniosku usiądzie, podejmie rozmowy i podejmie konkretne decyzje
- mówi Kevin Nowacki.
Poznańscy radni, z którymi rozmawialiśmy, widzą potrzebę uhonorowania walczących Ukraińców, ale mają wątpliwości, bo zmiana nazwy ulicy Bukowskiej stworzyłaby problem dla wielu mieszkających przy tej ulicy związany między innymi z wymianą dokumentów. Radni szukają odpowiedniego miejsca, bo przy samym konsulacie nie ma skweru, który można nazwać.
To też jest kwestia poszukania takiej nazwy, która będzie dobrze oddawała zarówno obecne jak i przyszłe emocje. Ta wojna się jeszcze nie skończyła, więc jeszcze niestety pewnie czeka nas ileś dramatycznych wydarzeń i być może powstanie kilka innych pomysłów, jeszcze bardziej dobitnych
- mówi Radiu Poznań przewodniczący rady Grzegorz Ganowicz, który uważa, że w tej sprawie potrzebny jest czas do namysłu, ale zastrzega, że nie chodzi o odkładanie i przeciąganie tematu upamiętnienia walczących Ukraińców.