Czerwoną gwiazdę ze szczytu obelisku usunięto w 1989 roku, ale w 1997 roku na jednej trzeciej wysokości obelisku zamontowano inną, pięcioramienną gwiazdę.
"Symbolizuje ona imperium zła" - mówi przewodniczący rady Grzegorz Ganowicz.
Putin odwołując się do tradycji i historii Związku Sowieckiego i jego imperialnej potęgi wkroczył do Ukrainy i wywołał wojnę. Ta gwiazda jest wciąż symbolem właśnie owej Rosji Sowieckiej i Armii Czerwonej. Myślę, że to jest właściwy moment, żeby z przestrzeni publicznej ten symbol zniknął
- mówi Grzegorz Ganowicz.
Wątpliwości w tej sprawie nie ma wiceprzewodniczący poznańskiej rady miasta Przemysław Alexandrowicz z Prawa i Sprawiedliwości.
Ten symbol oprawców, symbol komunistycznego totalitaryzmu powinien być usunięty. Takie obeliski wystawiono w różnych miastach, gdzie dotarła Armia Czerwona, nie tylko w Polsce. Miały być takim stemplem, że tam gdzie stanęła stopa sowieckiego żołnierze, tam teraz ten sowiecki żołnierz pozostanie w ten czy inny sposób
- mówi Przemysław Alexandrowicz.
Obelisk na Cytadeli znajduje się na terenie cmentarza wojennego, a te podlegają wojewodzie, dlatego pismo jest skierowanie właśnie do niego.
Umieszczona na szczycie obelisku czerwona gwiazda została zdjętą jesienią 1989 roku. Nie wiadomo kto to zrobił, ale przez lata w tej sprawie trwały spory między władzami Polski i Rosji, której nie podobało się usunięcie gwiazdy. W 1997 roku zdecydowano, że gwiazda wróci, ale będzie zamontowana niżej i nie będzie już czerwona, a wykonana z brązu.