Wtedy budynek wraz z działką sprzedano prywatnej właścicielce z południa Polski. Podobno miał w tym miejscu stanąć sklep wielkopowierzchniowy. Jednak niecałe dwa lata temu prace stanęły. Rozebrany częściowo obiekt zaczyna straszyć i robi się niebezpieczny. W Koninie wszyscy wiedzą co powinno się teraz zrobić, tylko nie wiadomo dlaczego nikt nie podejmuje decyzji. Coś to nam chyba przypomina? Takich miejsc jest w Wielkopolsce o wiele więcej.