W Kaliszu będzie można zostawić gotowy obiad czy śniadanie w lodówce społecznej. Stanęła ona w centrum miasta na Nowym Świecie 13. Każdy będzie mógł za damo poczęstować się pozostawioną tam kanapką. To pierwsze takie miejsce, w którym można podzielić się jedzeniem z innymi.
- Chodzi o to, by nie marnować żywności, ale pozostawić dla tych, którzy mogą z niej skorzystać - mówi kaliski wolontariusz Arkadiusz Mazan, który pomysł podpatrzył w Warszawie.
- Przeczytałem w Internecie, że w Warszawie, przy jednym ze sklepów stanęła taka lodówka i ludzie przynoszą jedzenie, jak za dużo ugotują obiadu, czy zrobią za dużo kanapek. Ktoś kto nie ma, może je zabrać. Współpracuję z Kościołem i widzę ilu jest biednych ludzi, którzy nie mają za co ugotować obiadu. A tutaj będzie gotowe jedzenie. Mam nadzieję, ze uda mi się przekonać do tego pomysłu restauratorów, którym zostaje dużo produktów po zamknięciu lokalu - dodaje Arkadiusz Mazan.
Akcja "Karma wraca" właśnie rusza. Każdy, kto np. wyjeżdża i nie zdąży wyjeść wszystkiego co przygotował, bądź kupił nadmiar artykułów spożywczych może pozostawić w lodówce. Mają być to produkty, które można zjeść od razu. Lodówka będzie otwarta dla każdego od godz. 8.00 do 18.00. Z pozostawionej w niej żywności będą mogli skorzystać studenci, bo stanęła w pobliżu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Według
Federacji Polskich Banków Żywności, w polskich domach rocznie marnuje
się blisko 2 miliony ton żywności głównie pieczywa, owoców, wędlin, warzyw
oraz jogurtów.