Rutkowski nie zdradza personaliów, ale mówi, że sprawa dotyczy dziewczyny z Gniezna zmarłej w Egipcie w czasie wycieczki pół roku temu. Według niego to "bardzo podobny model działania. Dziewczyna, która doznała załamania psychicznego, czyli najprawdopodobniej dostała tabletki odurzające".
Tak samo miała zginąć Magdalena Żuk, która pojechała do Egiptu sama, bo jej partner nie dostał paszportu. W czasie wyjazdu kontaktowała się za pomocą wideotelefonu, mówiła, że ktoś dosypał jej czegoś do drinka, płakała i prosiła, żeby ją zabrać do domu.
Jej partner wysłał kolegę, ale w tym czasie Magda trafiła do szpitala. Znaleziono ją na ulicy. Świadkowie twierdzili, że wyskoczyła z okna. 27-letnia dziewczyna zmarła. Egipska policja twierdzi, że doznała załamania psychicznego.