Kontrolerzy zajrzeli do 10 punktów w całym województwie - były to zarówno małe sklepy, jak i supermarkety, dyskonty czy hurtownie.
- Sprawdziliśmy 20 partii ryb - mówi naczelnik Wydziału Kontroli Artykułów Żywnościowych Małgorzata Pomiecińska-Stawniak. - Zakwestionowano 5 z nich. Nasze uwagi dotyczyły zawyżonej ilości glazury w rybach i niewłaściwego oznakowania ryb. Wydaliśmy w sumie 7 decyzji. Kary wyniosły w sumie prawie 12 tysięcy złotych - dodaje.
Kontrolowano partie różnych ryb, takich jak dorsze czy limandy żółtopłetwe. Sprawdzano też konserwy.
Specjaliści radzą, aby ryby przed zakupem dokładnie oglądać. Powinny mieć na skórze przezroczysty śluz, wypukłe, błyszczące oczy i jaskrawe skrzela. Im mniej glazury - czyli lodu - na rybie, tym lepiej. Warto też czytać etykiety.