Polegała na przykryciu hermetycznymi kopułami tak zwanych osadników wstępnych w Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Kozichgłowach. Przykry i intensywny zapach z otwartych zbiorników dawał się mocno we znaki we znaki mieszkańcom Czerwonaka i Kozichgłów. Zdarzały się nawet omdlenia i wymioty. Teraz problem fetoru powinien całkowicie zniknąć.
Cztery 52-metrowe kopuły pokrywają osadniki, powietrze jest oczyszczane, a poziom fetoru jest monitorowany. Hermetyzacja - czyli przykrycie osadników - kosztowała 39 milionów złotych i została dofinansowana z funduszy unijnych. Odór może czasem się pojawiać, ale na krótko - podczas serwisowania systemu.