Mimo, że zbliża się koniec roku w kasie PUP w Koninie jest jeszcze prawie milion złotych. - Jeżeli te pieniądze nie zostaną wykorzystane do 31 grudnia, to przepadną. - Tymczasem procedura jest bardzo szybka i prosta. Wystarczy wypełniać wniosek krok po kroku i osoba, która ma sprecyzowany pomysł na firmę, samodzielnie da radę - zapewnia szefowa PUP-u Wiesława Matusiak.
O dotacje mogą się ubiegać niepełnosprawni, długotrwale bezrobotni, osoby po 30-ym roku życia i po 50-tce. Pieniądze można wykorzystać na wyposażenie, m.in. sprzęt komputerowy albo meble. Nie wolno natomiast przeznaczać ich na remont. Każdy może dostać pomoc w wysokości prawie 13 tys. złotych.
Iwona Krzyżak/mk/int
Prawdziwe pieniądze na rozkręcenie firmy, to takie, które pozwolą przez kilka miesięcy dopłacać do biznesu, które sprawią, że znajdą się klienci na produkty firmy.
Zamiast takich dofinansowań, urząd pracy powinien zainwestować w wyposażone biura na wynajem za symboliczną złotówkę przez powiedzmy pierwszy rok działalności. Powinien zainwstować w halę, gdzie by wynajmował też za symboliczną złotówkę powierzchnię, na której by mogły być zainstalowane maszyny, do wynajmu których urząd pracy by też mógł się dołozyć.
Urząd pracy powinien też wspierać dotarcie do klientów, bo jak się okazuje, nie sztuką jest coś wyprodukować, czy świadczyć jakąś usługę, ale własnie trzeba ten produkt/usługę umieć sprzedać.