Selfie, czyli fotograficzny autoportret

Selfie stały się możliwe dużo wcześniej - kiedy powstały aparaty fotograficzne, mieszczące się w dłoni. Dziś, dzięki technice, wykonanie takiej fotki jest dużo wygodniejsze i trwa dosłownie sekundę.

Aparaty cyfrowe dały nam swobodę w robieniu zdjęć. Tych z wakacji przywozimy tysiące. Ale czy przy takim pstrykaniu wiemy zawsze co robimy? Czy w czasie wakacji to właśnie zdjęcia ze sobą w roli głównej są najpopularniejsze? Kto lubi selfie, a kto wybiera tradycje - widoczek i grupowe? Jaką wartość mają zdjęcia z wakacji? Jak z tysiąca zrobić nieduży album?

I czy mają Państwo pomysł na polską nazwę selfie? Zapraszamy do dyskusji na naszej antenie już o 12.20.

Pierwsze selfie podobno powstało już w 1839 roku. Już wtedy pewien młody mężczyzna wpadł na pomysł zrobienia sobie zdjęcia z ręki - mimo że wymagało to pewnie od niego sporego wysiłku, bo aparaty były dużo większe. Dziś wykonanie takiej fotki trwa dosłownie sekundę. 

Ale sefie tak naprawdę stały się popularne już w XX wieku, kiedy powstały przenośne aparaty fotograficzne - takie, które zmieściły się w dłoni. Robienie sobie takich zdjęć to nic innego, jak kontynuowanie mody na autoportrety - do których zamiłowanie mieli nawet starożytni.

Współcześnie boom na selfie to była najpierw niegroźna rozrywka amerykańskich nastolatek. Teraz takie zdjęcia robią sobie gwiazdy, politycy, a nawet papież Franciszek.

Ale każda zabawa może przeobrazić się w niebezpieczną manię. I tak na przykład w Rosji od początku tego roku śmierć w wyniku ekstremalnego pomysłu na selfie poniosło przynajmniej dziesięć osób, a około 100 zostało poważnie rannych. 

W Rosji rozpoczęła się właśnie kampania społeczna. Pomysł na akcję powstał po wypadku młodej kobiety, która pozując z bronią postrzeliła się w głowę. Ostatnia ofiara selfie to dziewczyna, która podczas przygotowań do wykonania zdjęcia spadła z mostu.

Posłuchajcie opinii o selfie