Teraz mamy pierwszy w tym sezonie potwierdzony laboratoryjnie przypadek grypy.
- Jest to jedyny przypadek i oby tych przypadków było jak najmniej. Lekarze takie próbki wysyłają dla potwierdzenia, jaki wirus grypy nas zaatakował. Jeśli chodzi o ten rok, gdzie od września rejestrujemy głównie te zachorowania grypopodobne, to do 7 grudnia mamy 23541 zachorowań. Co miesiąc ta liczba zwiększa się - mówi Cyryla Staszewska z Powiatowej Stacji Sanepidu w Poznaniu.
Zachorowań na grypę może być więcej w przyszłym miesiącu, bo to właśnie od początku roku do kwietnia epidemiolodzy odnotowują najwięcej przypadków grypy. Specjaliści radzą, by zaszczepić się przeciwko tej chorobie. Można to zrobić w każdej chwili. Nawet jeżeli zachorujemy, to szczepionka uchroni nas przed powikłaniami, a te są poważne. To między innymi zapalenie płuc czy mięśnia sercowego.
Lekarze podkreślają, że grypa różni się od zwykłego przeziębienia. Towarzyszy jej ogólne osłabienie, wysoka gorączka, kaszel, katar i bóle stawowo-mięśniowe.
Więcej w materiale dźwiękowym Magdaleny Koniecznej.