Zawodnicy z zakładów poprawczych nosili 60 kg walizki, przerzucali 200 kg oponę i dźwigali wskazówkę zegara, która ważyła 250 kg. Dzięki uprawianiu za murami tej dyscypliny sportu mogę wyładować swoją agresję, są łagodniejsi, prowadzi to do normalnego życia, zmienia się ich osobowość.
Według dyrektora Zakładu Poprawczego wychowankowie, którzy uczestniczą w tego typu zawodach stają się łagodniejsi. 60 - 70 procent z nich nie wchodzi już w kolizję z prawem. A do poprawczego zakładu w Trzemesznie trafiają najtrudniejsi wychowankowie.