"Jestem zdumiony i zaskoczony decyzją prokuratury rejonowej w Pile" - mówi prezydent Leszna Łukasz Borowiak.
Śledczy umorzyli śledztwo w sprawie budowy sztucznego lodowiska w Lesznie z braku dowodów na popełnienie przestępstwa. Kontrole komisji rewizyjnej i biegłego wskazywały na liczne i poważne nieprawidłowości przy budowie lodowiska, kontrolujący udowodnili też, że wykonawca dostał pieniądze za niewykonane prace.
"W tej sytuacji złożymy zażalenie na decyzję pilskiej prokuratury" - podkreśla prezydent Borowiak. Zaznacza, że po objęciu stanowiska rok poświęcił na ratowanie tej inwestycji i na jej przeprojektowanie. Kontrole wykazały też wiele niedokończonych robót, radni z komisji rewizyjnej znaleźli również faktury za niezrealizowane prace. "Tych nieprawidłowości była naprawdę długa lista" - dodaje Łukasz Borowiak.
Samorząd Leszna, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, ma 7 dni od otrzymania pisemnej decyzji na złożenie zażalenia na decyzję śledczych.