Z tego powodu wojewoda wielkopolski zamykał już obiekt dla publiczności - m.in. w lipcu. Rzecznik wojewody Tomasz Stube powiedział nam, że na razie Piotr Florek, czeka na informacje od klubu Lech Poznań oraz od służb zabezpieczających spotkanie: straży pożarnej i policji. - Po zapoznaniu się z dokumentacją wojewoda podejmie decyzję co do następnego meczu na stadionie przy ul. Bułgarskiej - dodaje Stube.
Kolejny mecz przy Bułgarskiej zaplanowano na 26 października. Zakaz odpalania rac na polskich stadionach jest uregulowany w przepisach. Jest zapisany w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.
zamknie stadion i tyle.To chyba najlepiej mu wychodzi.