Rzadko występujący na nizinach kwiat ściąga tu każdej wiosny tłumy.
Coraz więcej ludzi przyjeżdża, nawet z daleka. Dziś widziałem nawet autokar z ludźmi. Są rodziny z dziećmi, starsi, dużo osób z kijkami chodzi, są rowerzyści. Byłem z aparatem, zrobiłem zdjęcia, wrzucę je do mediów społecznościowych
- powiedział nam jeden z odwiedzających rezerwat.
Jak najlepiej dojechać do rezerwatu?
Od strony Starczanowa - w wiosce są parkingi. Trasa ma kilka kilometrów długości. Leśnicy spodziewają się tłumów także w niedzielę, mają też nadzieję, że kwiaty będą jeszcze kwitnąć w kolejny weekend.