NA ANTENIE: THE TIME IS NOW/MOLOKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Spokojny sylwester

Publikacja: 01.01.2018 g.08:59  Aktualizacja: 01.01.2018 g.08:57 Magdalena Konieczna
Poznań
To była spokojna noc dla poznańskich ratowników medycznych.
Karetka pogotowia - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

38 zespołów ratownictwa, które obsługują Poznań i kilka ościennych powiatach, minionej nocy wyjeżdżało głównie do urazów po pobiciach, skaleczeń od rozbitego szkła i jak co roku do poszkodowanych od wybuchów petard. Chociaż tych minionej nocy było niewielu.

- Porównując do poprzednich lat było całkiem spokojnie. Raptem pięć petard, które wybuchły w rękach u pacjentów. Była jedna amputacja dwóch palców, natomiast porównując to z poprzednimi latami, zdecydowanie było mniej takich ciężkich urazów. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala na zaopatrzenie tych ran. Sami dorośli, dzieci nie mieliśmy w tym roku - mówi dyspozytor medyczny Jakub Wakuluk.

W powiecie nowotomyskim doszło do wypadku. Czołowo zderzyły się dwa samochody, ale nie było ofiar. Poszkodowani trafili do szpitala.

Ratownicy były też wzywani na Plac Wolności, gdzie poznaniacy bawili się na miejskim Sylwestrze.

- Było kilka interwencji na Placu Wolności - tam, gdzie był sylwester miejski. Głównie jakieś urazy głowy. Ktoś gdzie tam dostał jakąś butelką rzuconą. Ktoś został pobity, ale nie było nic poważnego. Natomiast tam była też obstawa medyczna, w związku z tym dużo z tych zgłoszeń pewnie pozostawało w kwestii medyków, którzy byli na miejscu - dodaje Wakuluk.

Poznańscy ratownicy medyczni nie wyjeżdżali minionej nocy do żadnego pożaru. Strażacy pomagali im natomiast w wynoszeniu z mieszkań bardzo ciężkich pacjentów, których trzeba było przewieź do szpitala.

http://radiopoznan.fm/n/i9PYh7
KOMENTARZE 0