W tym roku obowiązkowo do szkoły idą dzieci urodzone w pierwszej połowie 2008 roku. Na badanie w Poznaniu czeka się od miesiąca do trzech. Obowiązek szkolny odracza dyrektor szkoły z rejonu zamieszkania dziecka. By mógł podjąć taką decyzję - należy mu przedstawić opinię poradni.
Zdania w kwestii czy sześciolatek powinnien pójść do szkoły są podzielone. Czy szkoły są gotowe uczyć przez zabawę?
Ma pan trochę egoistyczne podejście do sprawy .
Polska to nie tylko Poznań i okoliczne miejscowości.
Polska to także np. Mazury i Podlasie.
Tam sześcioletnie dzieci często muszą same iść na przystanek autobusowy ,
aby dojechać kilkanaście kilometrów do szkoły .
W tym samym czasie dzieci np. w Poznaniu jeszcze sobie śpią .
Takie atrakcje zafundowali im panowie Buzek i Handke w 1999 r.
likwidując mniejsze szkoły i rujnując Polską oświatę .
O przygotowaniu szkół dla sześciolatków już kiedyś napisałam .
Panie Rysiu - szkoda,że nie wie pan co to jest dzieciństwo
i traktuje je pan jako zmarnowany czas .
Dla mnie dzieciństwo to jeden z najpiękniejszych okresów w życiu człowieka.
Mogę to porównać do np.
okresu wczesnego macierzyństwa (tacierzyństwa) lub okresu narzeczeństwa .
W tych okresach zachowujemy się też jak małe dzieci .
Poznajemy radość i lęk , niepewność i wiarę .Musimy (powinniśmy) mieć odpowiednią
ilość czasu aby do tego dojrzeć i żeby się wyszumieć .i wyszaleć tak jak te małe dzieci .
Bez tego cała nasza dalsza droga może być zaburzona.
Przyzna pan chyba,że ten piękny okres mógłby trwać jak najdłużej ?Ale to inny temat .
Co do wieku emerytalnego to nie rozumiem dlaczego mamy wg. pana
brać przykład z Niemców .Wolałabym brać przykład z Francji lub Szwecji.
To,że zajmujemy 28 (!) miejsce pod względem długości życia
na emeryturze to też inny temat.
Ale warto sprawdzić statystyki,by się przekonać,
że to jest także posunięcie ekonomiczne i z dobrem dla emerytów nie ma nic wspólnego.
.
Córa (17) jest na razie najlepsza.Ach te dzieci zapitych komuchów.
A co to jest dzieciństwo maju? Bo wg. mnie jest bezmyślnym marnowaniem czasu.
Cała zachodnia Europa posyła wcześniej dzieci do szkół, pracują dłużej i mają "trochę" jakby lepiej.(Np.Niemcy).
Mimo, że jesteś anty, to odnoszę wrażenie, że ulegasz propagandzie prokościelnych oszołomów.
Późniejsza nauka, to w stosunku do zachodnich sąsiadów, kolejne Nasze Polskie Opóźnienie.
A jak wiesz, mamy tych opóźnień w różnych dziedzinach życia bardzo dużo.
I co najdziwniejsze.
Jak kościelni obniżali wiek komuniowania (za moich czasów było 10) dzieci, to nikt nie pyskował.
Nie odbierajmy dzieciom dzieciństwa.
Wystarczy,że mają skróconą , godną starość przez późniejsze emerytury .
To jest zagranie czysto ekonomiczne i nie ma nic wspólnego z dobrem dziecka.
Ale ten temat był już wałkowany .
Pozdrawiam.
To,że pan nie czuje różnicy,to nie znaczy,że tej różnicy nie odczuwają inni.
Ale fakt,że bronił pan matki z dzieckiem na uwięzi
świadczy o tym , że nie jest z panem jeszcze tak źle ,
jak myślałam .
Nieumiejętność pisania poprawnie po polsku, najczęściej głoszone poglądy - rodem ze średniowiecza - wsteczne, połączone z ustawicznym odmawianiem modlitw w najróżniejszych intencjach chyba najdobitniej świadczą o tym.
Choć tu, jeśli idzie o wcześniejsze posyłanie dzieci ma pan rację.
Choć jak widać panu to na dobre nie wyszło