Od kilku tygodni organizatorzy mają problemy ze znalezieniem miejsca na partyjny wiec. Najpierw MTP odmówiło podpisania umowy, mimo wcześniejszej zgody.
Kolejne lokalizacjami miały być Plac Kolegiacki, Plac Wolności, na końcu parking przy stadionie miejskim przy ul. Bułgarskiej. Mimo podpisanej umowy ze stadionem, wczoraj została ona wypowiedziana. Spółka zarządzająca obiektem tłumaczy to odbywającym się dwa dni później derbowym meczem Lecha z Wartą.
"Na tę chwilę spotykamy się dziś na placu Wolności o 19:00" - mówi Radiu Poznań Robert Mędlewski z Konfederacji i zarzuca władzom miasta celowe działanie w celu utrudnienia odbycia spotkania politycznego podczas trwającej kampanii wyborczej.
Jeśli ktoś ma oczy i potrafi myśleć, to doskonale wie, że jest to cenzura prewencyjna ze strony miasta. Tak samo utrudniane mamy w Gdańsku. Wiemy, że był telefon z Urzędu Miasta na stadion. To wszystko jest odgórnie blokowane
- mówi Robert Mędlewski.
Nie zdziwilibyśmy się, gdyby nagle okazało się, że podczas naszego spotkania zostania wyłączony prąd - mówi Mędlewski i dodaje, że są przygotowani także na taką okazję i to ich nie powstrzyma.