W sobotę w Poznaniu spotkało się około 300 kobiet, które chcą poprawić te statystyki.
- Spotykamy się, by rozbijać "szklane sufity", czyli odnieść sukces w zawodach i na stanowiskach uznawanych za typowo męskie - mówi organizatorka konferencji Katarzyna Stróżyńska. - Chodzi tutaj o to, by wzmocnić panie w takich przekonaniu, że dam radę, należy mi się, osiągnę, chcę, umiem, potrafię. Czy jest trudno to pokazują statystyki, ale my też mówimy o barierach i o szklanych sufitach, które tworzymy sobie same w naszych głowach i przejmując te wzorce, które niekoniecznie są dla nas korzystne, idziemy w życie i w świat powtarzając te same schematy - dodaje Katarzyna Stróżyńska.
- Bardzo dużo jest w humanistycznych działach kobiet. Natomiast w naukach ścisłych nie. Pracują na niższych stanowiskach, ale żeby wybić się na kierownicze stanowisko, to jednak jeszcze jest ten "szklany sufit" - mówi Sylwia Zapalska.
Sylwia Zapalska, która założyła pierwszy klub kobiet biznesu w 1980 roku, dodaje że przez lata sporo się zmieniło. Teraz tego typu kluby zrzeszają setki kobiet. Do pierwszego należało w Polsce 17 pań.
Kobiety spotkały się po raz czwarty. Przyjechały panie w bardzo różnym wieku. Podczas spotkania wymieniają się doświadczeniami, wzajemnie się wspierają i pomagają kolejnym kobietom odnieść sukces zawodowy.