To ostateczna decyzja poznańskiego sądu. 18-letni Patryk będzie odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Na początku listopada zaatakował przechodzącego ulicą Półwiejska w Poznaniu mężczyznę. Według policji do pobicia doszło na tle rasistowskim. Obrońca Patryka K. dowodził przed sądem, że do ataku doszło "pod wpływem impulsu a nie ideologii".
Prokurator chciał by do czasu rozpoczęcia procesu podejrzany przebywał w areszcie. - Obawiamy się matactwa. Istnieje możliwość, że oskarżony będzie wpływał na materiał dowodowy, szczególnie jeśli chodzi o świadków, których jeszcze nie przesłuchano - mówi prokurator Bogusław Tupaj.
Obrońca 18-latka dopuszcza możliwość dobrowolnego poddania się karze przez Patryka K. Zaznacza jednak, że jego klient przyznaje się jedynie do bójki a nie do tego, że kierowały nim motywy rasistowskie.
W sprawie pobicia Syryjczyka podejrzanych jest jeszcze dwóch mężczyzn, jednego zatrzymała policja, drugi zgłosił się sam. Poszkodowany - George Mamlook - mieszka w Polsce od trzech lat. Po pobiciu trafił do szpitala, miał m.in złamany nos.
Maciej Kluczka/jc/int