Skazany jechał pożyczonym Volkswagenem Passatem z dużą prędkością. W czasie ulewy prowadzony przez niego samochód wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w Opla. Zginęły wszystkie osoby, które nim jechały - troje dorosłych i dwójka dzieci. Skazany mieszkaniec Augustowa prowadził auto po zażyciu amfetaminy.
Sędzi Tomasz Momot podkreślił w uzasadnieniu, że wpływ na wymiar kary miała postawa oskarżonego. - Oskarżony przeprosił rodzinę poszkodowanych i błagał o wybaczenie - powiedział sędzia. Prokurator Przemysław Grześkowiak przypuszcza, że prokuratura nie będzie odwoływać się od tego wyroku, bo sąd zgodził się z aktem oskarżenia.
Wyrok nie jest prawomocny.