Z tą różnicą, że w różnych torbach i pudełkach zamiast złota są przedmioty ze srebra. To rezultat akcji "Serce dla Inki". W całej Polsce różni ludzie zbierają srebrne precjoza i wysyłają je do salezjanina z parafii świętej Rodziny w Pile. Łańcuszki, kolczyki i bransoletki zostaną przetopione na urnę w kształcie serca, która zawiśnie w kościele. Znajdzie się w niej ziemia z grobu Inki - zabitej przez UB sanitariuszki Armii Krajowej.
Ksiądz Jarosław Wąsowicz podkreśla, że nie spodziewał się takiego pospolitego ruszenia. Najbardziej wzruszyły go wyznania i motywacja darczyńców. Mimo, że srebra na serce już wystarczy, akcja trwa. To co zostanie - będzie przetopione na aureolę, która wraz z pamiątkową tablicą uczci bohaterów z tak zwanej poznańskiej piątki.
Kinga Grabowska/tj/szym