Wirusa ASF znaleziono w kilkunastu miejscach na wschodzie Polski . Jak go unikać radzono w starostwie powiatowym. Hodowcy wirusa ASF boją się jak ognia, bo jak przypomina wicestarosta Jerzy Berlik, wykrycie go u świń jest równoznaczne z likwidacją stada, a także innych w promieniu do 3 km.
Rolnicy z likwidowanych stad dostaną co prawda odszkodowanie, ale likwidacja hodowli może tragicznie wpłynąć na dochody rolnika. "W Wielkopolsce jak dotąd wirusa nie stwierdzono, jednak hodowcom zaleca się środki ostrożności" - mówi Dariusz Nowaczyk z inspektoratu weterynarii w Gnieźnie. Trzeba chronić zwierzęta hodowlane jak i ściółkę dla nich przed kontaktem z dzikami które roznoszą chorobę.
Wielu rolników otacza pola płotami w celu ochrony przed dzikami. Zaleca się też stosowanie mat dezynfekcyjnych na wjazdach do gospodarstw i zakazuje się kupowania zwierząt do chowu z niepewnych źródeł.
Rafał Muniak/jc/szym