NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Strażacy nie naruszyli ciszy nocnej

Publikacja: 04.06.2018 g.15:43  Aktualizacja: 04.06.2018 g.23:36 Rafał Regulski
Poznań
Policja odstąpiła od ukarania mandatem strażaków z OSP Poznań Głuszyna, którzy w sobotę około godz. 23 wypompowywali wodę z jednej z posesji w podpoznańskim Bninie.

Zdumienie i zaskoczenie – te słowa najlepiej oddają reakcję strażaków i osób, którym pomagali oni po sobotniej ulewie w Bninie. To była reakcja na przyjazd policji, wezwanej z powodu… zakłócania ciszy nocnej. Komuś przeszkadzały strażackie pompy.

Komendant gminny kórnickich strażaków ochotników Leszek Orlewicz z taką sytuacją spotkał się po raz pierwszy.

- Pompy niby zakłócały ciszę nocną. Po raz pierwszy się z czymś takim spotkałem. Nie wiem… Nie umiem określić takiego mieszkańca, który w takiej sprawie wzywa policję – mówi Leszek Orlewicz.

Również poszkodowani, którym akurat strażacy pomagali, nie pojmują, dlaczego ktoś wezwał policję.

- To jest perfidne i cholerne świństwo – mówi mieszkaniec Bnina.

- To totalna znieczulica - dodaje jego żona.

- Pojechaliśmy tam, bo policja sprawdza każde zgłoszenie na numer alarmowy – wyjaśnia Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. 

Policjantka tłumaczy, że gdy na miejscu okazało się, że to strażacy pomagają jednej z rodzin poszkodowanych podczas ulewy, odstąpili od wymierzenia jakiejkolwiek kary.

- Przepis mówi, że karze podlega, kto krzykiem, hałasem czy innym wybrykiem zakłóca ciszę nocną. Ale trudno mówić, że ratowanie życia albo pomoc obywatelom jest wybrykiem – stwierdza dobitnie Marta Mróz.

Policja została wezwana około 23. Strażacy działali całą noc i w niedzielę.

Jak powiedziała Radiu Poznań Marta Mróz z poznańskiej policji, w tej sytuacji nie doszło do wykroczenia. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, kobieta, która zgłosiła interwencję, robi to regularnie. Policja przyznaje, że zazwyczaj jej interwencje nie są uzasadnione i często się nie potwierdzają.

http://radiopoznan.fm/n/5awJuB
KOMENTARZE 5
Kamil Kryza 05.06.2018 godz. 14:19
Skoro to nie było pierwsze zawiadomienie regularnej zgłaszaczki to mandat należy jej wręczyć, bo mogło się tak zdażyć, że Policja była potrzebna w innym miejscu, a nie mogła dojechać, bo musiała pogrozić palcem strażakom. Wniosek: trzeba wyposażyć straż pożarną w ciche pompy.
A 04.06.2018 godz. 22:03
Idiota
Alpc 04.06.2018 godz. 21:25
Policja winna ukarać kosztami osobę, która zgłosiła nieuprawnioną informacje! Ma okazję to zrobić, jeżeli jest znana z uprzykrzania innym życia!
Mieszkaniec 04.06.2018 godz. 21:21
To się w głowie nie mieści. Ukarać tego co bezpodstawnie wezwał policję. Jakiś bez mózgowiec. Idiota!
BZM 04.06.2018 godz. 16:59
Policja odstąpiła od ukarania mandatem strażaków? Co to za określenie? Policja powinna uznać wezwanie tej baby za bezzasadne i bezmyślne, i właśnie ją ukarać mandatem! Jak nie to niebawem baba wezwie policję, gdy np. do sąsiada przyjedzie karetka na sygnale.