Nastolatek przyznał się. Policjantom tłumaczył, że robił to, bo bardzo ekscytuje go akcja strażacka. Dodał, że podczas gaszenia pożarów czuje adrenalinę. Straty pożaru, który wywołał pod koniec ubiegłego roku, wyniosły blisko 12 tysięcy zł. Rawiccy policjanci ustalają czy 18-letni strażak-ochotnik może mieć na swoim koncie inne podpalenia. Funkcjonariusze weryfikują i ustalają szczegóły podobnych zdarzeń na terenie powiatu rawickiego.