Zatrzymany to 18-latek. Strzelał z wiatrówki i rozbił dwie szyby w autobusie. Jak mówi szefowa Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie, Małgorzata Rezulak-Kustosz, naraził życie i zdrowie pasażerów oraz kierowcy, sprowadził niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym.
- Sprawca przyznał się do popełnionego czynu. Tłumaczył, że był pod wpływem alkoholu i strzelał z broni pneumatycznej do ustawionych przy ulicy puszek po piwie. Według niego przypadkiem trafił w przejeżdżający ulicą autobus z pasażerami. Do tej pory nie udało się odnaleźć broni z której strzelał podejrzany . Mówił że wrzucił ja do zbiornika wodnego przy jednej z ulic w Gnieźnie, jednak poszukiwania płetwonurków nie przyniosły rezultatu - mówi Małgorzata Rezulak-Kustosz.
Mimo wniosku prokuratury o tymczasowy areszt, Sąd Rejonowy w Gnieźnie zdecydował się wypuścić go na wolność. Za popełnione czyny grozi mu kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat. MPK w Gnieźnie straty materialne wyceniło na 5 tysięcy złotych.