- Chciałabym, żeby mój syn został strażakiem, gdy dorośnie - mówiła jedna z mam. Dowiedziała się, że nie jest to łatwe, bo na egzaminach do Szkoły Głównej Straży Pożarnej o jedno miejsce walczy 10, a nawet 12 lub 14 osób.
Jak dodaje rzecznik konińskich strażaków Sebastian Andrzejewski egzaminy do Szkoły Głównej Służby Pożarnej są bardzo trudne. To testy sprawnościowe i egzamin teoretyczny. Ważne są także oceny na świadectwie z matematyki , chemii, fizyki i języka obcego, oraz wyniki egzaminu maturalnego.