Jako pierwszy przeniesiony został oddział chirurgiczny. - Po prostu się cieszymy, że jesteśmy w nowych wnętrzach. To dla nas różnica jak między niebem a ziemią. Warunki dla lekarzy i pacjentów są dużo lepsze, dla pacjentów są małe sale, zwykle z własnymi węzłami sanitarnymi - mówi chirurg Błażej Szuflak.
Jako kolejne przenoszone będą oddziały noworodkowy i położniczy. Przyczyną opóźnienia przeprowadzki jest brak pieniędzy. W kosztorysie budowy nie uwzględniono wyposażenia. Nowe skrzydło kosztowało 12 mln złotych.