Od początku akcji jednak niewielu bezdomnych udało się spotkać. Dziś rano patrol pojawił się na poznańskim Górczynie. Jak mówi Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej pierwsze patrole to tak naprawdę pilotaż. Jeszcze w tym tygodniu przedstawiciele służby spotkają się, by podsumować pierwsze wyniki akcji.
Na razie patrole sprawdzają wyznaczone wcześniej miejsca między godziną 7 a 8 oraz między 19 a 20. Patrole mają pomagać, ale nie zawsze będą interweniować, bo - jak mówi Przemysław Piwecki - z powodu nieprzyjemnego zapachu nie może nikogo wyprowadzić z autobusu czy tramwaju.
Ostatnio nie ma dnia, by na bezdomnych nie skarżyli się pasażerowie komunikacji miejskiej. Jak podkreśla przewoźnik, często po ich wizycie w tramwaju czy autobusie pojazd musi być wyłączony z ruchu i zdezynfekowany.
Postarajcie się więc o jakiś pojazd z wydzieloną szczelną kabiną , z odrębnym wejściem od tyłu, uruchomcie jakiś punkt doraźnej opieki gdzie kogoś takiego można będzie obskrobać z brudu, umyć, przebrać, nakarmić i napić, i dopiero potem do ośrodka lub z powrotem, z czipem (niestety) na wolność.