Artystki złożyły w Urzędzie Miasta Poznania petycję podpisaną przez 150 osób. Wcześniej w happeningu na placu Wolności uczestniczyło pięć pań. Wśród nich była Aniela Kokosza.
Taniec jest dziedziną sztuki najsłabiej finansowaną, nie jest specjalnie komercyjna, szczególnie taniec współczesny. Mamy nadzieję na współpracę, która będzie wypracowana w trakcie rozmów i z Polskim Teatrem Tańca, i z operą. My jesteśmy przedstawicielkami środowiska niezależnego, czyli niezwiązanego z żadną instytucją
- mówiła Aniela Kokosza.
Tancerki już zaczęły rozmowy z urzędnikami poznańskiego magistratu na temat wsparcia finansowego. Planują też wybrać się do Urzędu Marszałkowskiego i do Teatru Wielkiego. Ich intencją jest też pokazanie, jak ważny dla kultury jest taniec niezależny.
W Poznaniu środowisko to tworzy około 100 osób. Ludzie ci chcą stworzyć tu Poznańskie Centrum Choreograficzne.