Prace utrudnia nadal silnie wiejący wiatr. W okolicach Kalisza bez prądu jest 46 tysięcy gospodarstw. - Brygady pracowały do późnych godzin nocnych i rano wznowiły pracę. Bez prądu jest jeszcze 46 tys. gospodarstw. Ta liczba maleje z godziny na godzinę. Dotyczy to okolic Pleszewa, Krotoszyna, Jarocina, Skalmierzyc, Odolanowa i Ostrowa Wielkopolskiego - mówi Marzanna Kierzkowska z Energii - Operator. Silny wiatr zniszczył na tym terenie prawie półtora tysiąca stacji transformatorowych.
Trudna sytuacja jest także na zachodzie Wielkopolski oraz w okolicach Leszna i Gniezna. - Bez prądu jest kilkanaście tysięcy mieszkańców - mówi Ewa Katulska z Enei-Operator. - Taki wiatr i porywy oraz ciężki mokry śnieg to najgorsza sytuacja dla energetyków. Niestety ciągle wieje. Jedne uszkodzenia są naprawiane, ale dochodzą kolejne - mówi.
Enea wzmocniła w nocy obsadę ekip naprawczych, wszystkie teraz pracują w terenie. Energetycy proszą o cierpliwość i zapewniają że robią wszystko, by prąd jak najszybciej pojawił się sieci.
W Poznaniu awarię energetyczną na Ratajach już udało się usunąć. Problemy z prądem są jeszcze w Kiekrzu i Pokrzywnie.