NA ANTENIE: Gość programu
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Uchodźcy - wrogość czy solidarność?

Publikacja: 15.10.2015 g.12:05  Aktualizacja: 17.10.2015 g.23:18
Poznań
Około 200 instytucji, organizacji, placówek kultury i szkół z całej Polski organizuje dzisiaj, 15 października, Dzień Solidarności z Uchodźcami.
uchodzcy z syrii - pomoc3 - Maciej Pastwa
/ Fot. Maciej Pastwa

"To okazja, żeby pokazać, że nie wszyscy jesteśmy przeciwni. W innych krajach europejskich też pojawiły się głosy krytyczne - to nie jest tylko polski problem. Ale my chcemy pokazać, że są w naszym kraju osoby i środowiska, które chcą zaprosić uchodźców, chcą ich wesprzeć, chcą im pomóc. To jeden cel. A drugi - to zwiększenie wiedzy. Te dzisiejsze wydarzenia, które będą się działy w różnych miejscach w całym kraju, mają różny charakter. Także informacyjny." - wyjaśnia dr Izabela Main z Centrum Badań Migracyjnych UAM. (rozmowa poniżej)

W Poznaniu i w Wielkopolsce swój udział w  Dniu Solidarności z Uchodźcami zgłosiło 10 instytucji, organizacji i placówek: Kluboksięgarnia Zemsta, Czas Kultury, Centrum Badań Migracyjnych UAM, Festiwal Animator, Otwarta Akademia, Pracownia Pytań Granicznych UAM, Rozbrat, Teatr Bogusławskiego w Kaliszu i Kaliska Inicjatywa Miejska, Teatr Ósmego Dnia i Teatr Polski w Poznaniu.

W Kaliszu, w Teatrze Bogusławskiego, trwa zbiórka śpiworów i środków higieny dla uchodźców w Berlinie. W Poznaniu, w Centrum Kultury Zamek, o godzinie 17.00 będzie spotkanie i dyskusja z syryjsko-polskim psychologiem, prof. Bassamem Aouil'em. Prof Aouil, jako współpracownik Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej udziela psychologicznego wsparcia uchodźcom syryjskim w obozach na Bliskim Wschodzie. Będzie mówił m.in.: o sytuacji w Syrii i o swojej pracy w obozach uchodźczych. Tytuł spotkania: "Dzieci gorszego Boga".

Wojciech Biedak/int

W środę z szefową unijnej dyplomacji Federiką Mogherini - o uchodźcach  rozmawiali samorządowcy z całej Unii Europejskiej. W dyskusji uczestniczył m.in marszałek Wielkopolski. Marek Woźniak powiedział  nam m.in., że podczas spotkania głośno mówiono o konieczności uszczelnienia granic, a nawet deportacji części imigrantów. - Węgrzy podali, że na granicy pojawiło się 76 narodowości, wszyscy mówili, że są Syryjczykami, a pochodzili z różnych stron świata. Były z nimi dzieci "pożyczone", zabrane po to, by na granicy mieć inny status niż osoby bez dzieci - mówi Woźniak.

Zdaniem Marka Woźniaka  Europejczycy włącznie z Niemcami są w tej chwili wystraszeni skalą zjawiska i liczbą imigrantów. - Początkowy entuzjazm przeradza się teraz w niepokój. Niemcy liczyli na ludzi do pracy, ale teraz okazało się, że jest ich dużo więcej niż Niemcy potrzebują - mówi.

Marek Woźniak uważa, że uchodźcom którzy uciekają przed wojną trzeba pomóc.  Jego zdaniem Unia musi jednak ich zidentyfikować w całej masie imigrantów. Konieczne jest więc uszczelnienie granic. "W przeciwnym razie Europa będzie musiała zmierzyć się z napływem nie tysięcy a milionów przybyszów"  - dodaje marszałek.

Wojciech Chmielewski/int

http://radiopoznan.fm/n/