Prezydent Poznania nazwał ją nielegalną. Kuria odpowiedziała wtedy, że to "fake news".
Przepychanki wokół dekoracji z pomnikiem trwają od piątku. Wtedy konstrukcja stanęła na Malcie. Była częścią sceny potrzebnej do koncertu na rzecz Pomnika Wdzięczności i nabożenstwa w rocznicę pierwszej wizyty Jana Pawła II w Poznaniu. Prezydent Jacek Jaśkowiak zareagował jeszcze tego samego dnia.
"Bezprawna konstrukcja z wizerunkiem Pomnika Wdzięczności wydaje się być raczej polityczną demonstracją niż wolą oddania czci Św. Janowi Pawłowi II i modlitwą w ramach nabożeństwa" - napisał na Facebooku Jacek Jaśkowiak.
Kuria odpowiedziała, że organizatorem wydarzenia jest Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności.
- Kuria Metropolitalna prosiła władze miasta Poznania o zgodę na odprawienie nabożeństwa czerwcowego i na prośbę władz miejskich dopełniła wszelkich formalności oraz przesłała dokładny scenariusz wydarzenia - napisał ksiądz Maciej Szczepaniak.
Teraz Urząd Miasta znowu zabrał głos. To kuria, a nie komitet był organizatorem wydarzenia - wynika z kolejnego oświadczenia. Podany do publicznej wiadomości program odbiegał od tego, który zgłoszono urzędowi. Montaż konstrukcji zaczął się jeszcze zanim miasto podpisało umowę z kurią i w nieuzgodnionym miejscu - czytamy. Działania niezgodne z umową są bezprawne - napisał Urząd Miasta.