Tragiczne są tegoroczne statystyki dotyczące ofiar wodnych kąpieli w Wielkopolsce. Utonęło dużo więcej ludzi niż w ubiegłoroczne wakacje. Najczęstszą przyczyną tragedii jest brak zdrowego rozsądku. W lipcu w Wielkopolsce utonęło 13 osób, w sierpniu, choć za nami dopiero półmetek miesiąca - już 14 ludzi.
- W ubiegłym roku w lipcu i sierpniu odnotowaliśmy 19 utonięć. Obecny rok przedstawia się tragicznie - mówi Marek Kowaliński z biura prasowego wielkopolskiej policji. - Przyczyny wodnych tragedii wciąż te same - jest to w wielu wypadkach spożywany alkohol.
- Warto też mierzyć siły na zamiary i pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa - dodaje Norbert Lewandowski ze szkoły pływania Fregaty Swimming. Trzeba pamiętać o schłodzeniu rozgrzanego ciała przed zanurzeniem się w wodzie, która jest zwykle zimniejsza od powietrza. Nie należy też wypływać daleko, jeśli nie pływamy regularnie np. na basenie. Niebezpieczne są także kąpiele i pływanie łódką czy rowerem wodnym w czasie nawałnic, burz czy intensywnych opadów.
W poniedziałek z Rusałki wyłowiono ciało 47-letniego mężczyzny, dziś rano w kąpielisku w powiecie wągrowieckim utonął ponad 80-cioletni mężczyzna.
A zwłaszcza, gdy pogoda była sztormowa i nocą. Jak ktoś umie pływać, to zawsze da sobie radę.
Ale większości gamoni wydaje się po kielichu, że są Markami Spitzami i toną