W miejscu tym, prawdopodobnie 7 lipca 1942 roku, rozstrzelano członków Delegatury Rządu z byłym wojewodą poznańskim Adolfem Bnińskim. Spoczywają tam również prochy profesora Stanisława Pawłowskiego - geografa, rektora Poznańskiego Uniwersytetu, zamordowanego w poznańskim Forcie VII.
To nie jest typowy cmentarz. Nie ma nagrobków. Jest jedynie krzyż, pomnik i setki drzew. Inicjator spotkań ksiądz Jan Małeta porównuje to miejsce do lasu katyńskiego. Aby zatrzeć ślady zbrodni Niemcy jesienią 1944 roku odkopywali groby i zaczęli palić zwłoki. W tym roku na uroczystości patriotyczno - modlitewne w tym lesie przyszło około 100 osób. Podobne uroczystości odbywają się w każdą pierwszą niedzielę po wszystkich świętych.