Urządzenia miały być zamontowane już w tym roku, ale Ministerstwo Infrastruktury uznało, że nie poprawiają, ale pogarszają bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Teraz resort zapowiedział, że administratorzy dróg będą mogli montować sekundniki. - W Lesznie będą na kilkunastu skrzyżowaniach. Na drogach krajowych i ważniejszych skrzyżowań w ważnych częściach miasta. Wiemy, że te sekundniki się sprawdzają - mówi prezydent Łukasz Borowiak.
Od grudnia ubiegłego roku sekundniki odliczają czas kierowcom na razie na jednym skrzyżowaniu w Lesznie.
Jacek Marciniak/mk/szym
Swego czasu władze miasta Poznania tłumaczyły się, że sekundniki to kosztowna inwestycja i nie usprawniająca ruchu. Moje pytanie brzmi, a ITS?