Centrum przesiadkowe powstanie na terenach pomiędzy ulicą Wojska Polskiego i Dworcową. Ma ono zapewnić dogodny dojazd w różne części miasta. Władze Ostrowa liczą, że część podróżnych pozostawi swoje samochody i przesiądzie się do miejskiej komunikacji lub wybierze rower.
Centrum będzie koordynować zakres usług różnych przewoźników oraz ich rozkłady jazdy tak, by jak najlepiej dopasować godziny odjazdów i przyjazdów do potrzeb użytkujących - mówi prezydent Ostrowa Beata Klimek. A to wszystko po to, by poprawić jakość powietrza w mieście.
Samo centrum przesiadkowe będzie kosztowało 6 mln złotych, ale cała inwestycja pochłonie 42 miliony złotych. To także nowoczesne autobusy, w tym autobusy elektryczne, stacje ładowania, ścieżki rowerowe, parkingi dla rowerów z punktami napraw, nowe przystanki, a także modernizacja oświetlenia ulicznego. Zakończenie budowy centrum zaplanowano na jesień.