Jak mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal, na tę chwilę udało się opanować sytuację i wirus się już nie rozprzestrzenia.
Ostatnie tygodnie nie ma żadnego nowego ogniska. Kończą się już te okresy bez wstawień. Sądzimy, że już za kilka, kilkanaście dni kurniki będą pełne, będą nowe wstawienia. Na to czekają wszyscy i wszyscy powinniśmy dbać o to, aby nie było nowego ogniska
- mówi Krzysztof Nosal.
Najwięcej ognisk ptasiej grypy wykryto na terenie gminy Opatówek. Łącznie zakażenia stwierdzono w 13 gospodarstwach na tym obszarze.