Jednak w naszym regionie zainteresowanie szczepieniami jest dużo większe, bo w ostatnim roku wzrosła liczba chorych na żółtaczkę pokarmową. Od kwietnia do grudnia 2017 roku lekarze wykryli chorobę u prawie 490 pacjentów. Najpierw ognisko pojawiło się na południu Wielkopolski, później w Poznaniu i powiecie poznańskim.
- Chorych cały czas przybywa, choć są to już pojedyncze przypadki. Taki wzrost zachorowań siłą rzeczy powoduje większe zainteresowanie szczepieniami. Niestety, trzeba powiedzieć, że te zapasy szczepionek szybko uległy wyczerpaniu i w tej chwili są kłopoty, żeby się zaszczepić przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A. Informujemy o tym naszych przełożonych. Z tego co wiem są zapowiedzi, że w lutym powinny się pojawić jakieś dodatkowe dostawy tych szczepionek - mówi Wielkopolski Inspektor Sanitarny doktor Andrzej Trybusz.
W tym roku służby odnotowały już sześć nowych przypadków - głównie w powiecie poznańskim. Ich zdaniem sytuacja powoli się uspokaja.
Szczepienia przeciwko żółtaczce pokarmowej nie są obowiązkowe, ale zalecane.