To było wyzwanie na trasie przygotowanej na wzór toru przeszkód Legii Cudzoziemskiej w Gujanie Francuskiej. W organizacji biegu pomagali komandosi elitarnego oddziału Formoza - morską jednostkę polskich sił specjalnych. Uczestnicy biegu musieli zmierzyć się między innymi z przeprawą przez rzekę, trudnymi do pokonania ścianami, ustawionymi w stosy oponami - przeszkód było 40.
Oprócz głównego biegu rywalizowano także na pięciokilometrowym odcinku. Swoich sił mogły spróbować też dzieci. Podobno rodzice mieli trudności z rozpoznaniem swojego dziecka... z powodu grubej warstwy błota...
Wyzwaniu, którego metę i start ustawiono na obornickim torze motocrossowym, z zainteresowaniem przyglądały się też tysiące widzów.
Już wiadomo, że w przyszłym roku taki bieg znów się odbędzie.
Tomasz Sosnowski/szym