Wielki kosz smakołyków był nagrodą w konkursie na najlepsze dziecięce przebranie za kurę lub kurczaka.
Niektóre ze strojów były szczegółowo dopracowane. "Babcia podarowała poduszkę, skrzydła są z papieru, a głowa kury jest zrobiona z doniczki, żeby nie uciskała głowy małego dziecka mama włożyła pod spód dziecięca pieluszkę - relacjonowała jedna z mam.
Wszystkie dzieci z zapałem zdobiły przygotowane jajka przy pomocy farb i pisaków. Mówiły, że jaja trafią do święconki, a później na świąteczny stół. Jak zwykle chętnych było tak wielu, że trzeba było czekać na swoją kolej przy stole. Było warto, bo pomalowane jajka dzieci mogły wziąć ze sobą - za darmo.