Sąd Apelacyjny odrzucił wniosek, by sprawę zwrócić prokuraturze. Jak ustalili śledczy, oskarżeni mają na swoim koncie gigantyczne oszustwa. Zdobywali zaufanie seniorów w krajach zachodniej Europy podając się za członków ich rodzin. Przejmowali między innymi: pieniądze i biżuterię.
-Schemat zawsze był taki sam. Ktoś podający się za członka rodziny lub znajomego mówił, że pilnie potrzebuje pomocy i prosił o przekazanie pieniędzy lub wartościowych przedmiotów - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański.
Poszkodowani to mieszkańcy Niemiec, Szwajcarii i Luksemburga. Według śledczych, oskarżeni mogli wyłudzić ponad dwa miliony złotych. Proces początkowo miał się toczyć w Warszawie, ale sprawa została przekazana do Poznania, bo z tym miastem są związani oskarżeni.
Śledztwo prowadzili polscy i niemieccy śledczy. Podczas zatrzymania domniemanych szefów grupy policjanci zabezpieczyli między innymi drogie samochody, biżuterię i gotówkę.
Magda Konieczna/jc/szym
są z Poznania i okolic !?
*-Zach to powrót do najbardziej trafnego SFORmułowania ,gdyż europejsski poziom o treści EU
UE to też członkowie byłego bloku RWPG ( i innych układów)