Od kiedy markety pozwalają na swoim terenie parkować tylko klientom, w mieście drastycznie ubyło miejsc dla kierowców. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Zakazy wprowadzają kolejne firmy i instytucje. Na osiedlowych parkingach, które pękają w szwach, walka o miejsce przypomina walkę o przetrwanie. Wybraliśmy się z mikrofonem na jedno z osiedli w nowej części miasta.