W listopadzie ubiegłego roku udzielał ślubu po pijanemu. Miał wówczas około 2 promili alkoholu. Podczas ceremonii miał się chwiać, mylić imiona i zapomnieć o obrączkach. O zachowaniu wójta powiadomił policję jeden z gości weselnych. Po złożeniu przysięgi przez nowożeńców funkcjonariusze wyprowadzili wójta z urzędu.
Po pół roku od zdarzenia wójt przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. Może mu grozić do trzech lat więzienia.
Danuta Synkiewicz/jc/szym